tag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post6021326958041508373..comments2024-03-04T09:14:46.050+01:00Comments on Moja Pasieka: Intrygujące nudziarstwo. "Moja walka. Księga 2" Karla Ove KnausgårdaKatarzyna Sawickahttp://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-13783116279266202162015-06-16T22:15:41.382+02:002015-06-16T22:15:41.382+02:00Sama miałam opory, bo wszyscy zachwalali. Generaln...Sama miałam opory, bo wszyscy zachwalali. Generalnie sam Szacki mocno irytujący, ale Jarociński tak to czyta, że wszystkie opory poszły precz ;) Katarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-59028545652025391062015-06-16T21:59:17.589+02:002015-06-16T21:59:17.589+02:00Wciąż nie zapoznałam się z Szackim... Wciąż nie zapoznałam się z Szackim... fibulahttps://www.blogger.com/profile/11407226774831723439noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-46736420776278261842015-06-12T19:37:49.945+02:002015-06-12T19:37:49.945+02:00Jak jeszcze z biblioteki, to może zamów. Warto zaw...Jak jeszcze z biblioteki, to może zamów. Warto zawsze się przekonać :-)<br />Odnośnie zaś czytania i magii lektora.. Jejku, na mnie tak podziałał Robert Jarociński. Podejrzewam, że gdybym przeczytała Miłoszewskiego miałabym mnóstwo "ale". Przez Jarocińskiego kocham trylogię o Szackim miłością obłędną ;-)Katarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-58111658659291148252015-06-12T19:35:38.602+02:002015-06-12T19:35:38.602+02:00A mi się wydaje, że jednak w tym, że każdy czyteln...A mi się wydaje, że jednak w tym, że każdy czytelnik odnajduje coś innego :-) I ja Ciebie rozumiem, bo wiem, jak to jest dostrzec arcydzieło w czymś, co ktoś inny krytykuje, lub odwrotnie. Do mnie Knausgard nie przemówił w ogóle, ale cieszę się, że przemówił do innych czytelników. Tym bardziej, że warsztatu mu absolutnie nie odmawiam :)Katarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-18407627141344924972015-06-11T23:06:35.583+02:002015-06-11T23:06:35.583+02:00A to mnie zaskoczyłaś... Miałam zamówić w bibliote...A to mnie zaskoczyłaś... Miałam zamówić w bibliotece, ale chyba nie będę się spieszyć.<br />PS Fragmenty tomu pierwszego były czytane w ubiegłym roku podczas <a href="http://myslirozrzucone.blogspot.com/2014/06/europejska-noc-literatury-2014.html" rel="nofollow">ENL</a> i nawet brzmiały zachęcająco, ale może to magia miejsca (stare laboratoria) i interpretacji J. Poniedziałka.fibulahttps://www.blogger.com/profile/11407226774831723439noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-81818649063074912322015-06-10T01:27:49.440+02:002015-06-10T01:27:49.440+02:00Rzecz w tym, że Moja Walka posiada drugie dno (któ...Rzecz w tym, że Moja Walka posiada drugie dno (które ukazuje się dopiero pod koniec tomu drugiego). Zapraszam do lektury moich przemyśleń na ten temat: http://libri-legebantur.blogspot.com/2015/06/moja-walka-ksiega-1-i-2.htmlLibri Legebanturhttps://www.blogger.com/profile/00822912818397612695noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-16867841896358449052015-05-26T14:54:32.257+02:002015-05-26T14:54:32.257+02:00Krwawe jak krwawe, ale jakie lubieżne to jest! ;-)...Krwawe jak krwawe, ale jakie lubieżne to jest! ;-) Ale wiesz, jak uznałeś, że Starszy już może, to czemu nie? W końcu każdy dojrzewa inaczej ;-) Poza tym to na razie tylko opowiadania przecież :DKatarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-33249904156441185592015-05-26T14:46:55.648+02:002015-05-26T14:46:55.648+02:00W ramach mam sobie zamiar przypomnieć Sapka, bo da...W ramach mam sobie zamiar przypomnieć Sapka, bo dałem Starszemu zielone światło na opowiadania wiedźmińskie i dostałem opierdziel od Kitka, bo Jej koleżanki nagadały, że to ponoć krwawe strasznie i w ogóle, nie dla małych chłopców. Fakt, czytałem będąc cokolwiek starszym, ale bez przesady :DBazylhttps://www.blogger.com/profile/12040007677699875121noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-80279196035748243132015-05-26T13:53:34.712+02:002015-05-26T13:53:34.712+02:00Uff, nie jestem sama ;-) Plan LLL bardzo mi się po...Uff, nie jestem sama ;-) Plan LLL bardzo mi się podoba, też muszę taki wdrożyć :-)Katarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-23193099764813414712015-05-26T11:35:51.223+02:002015-05-26T11:35:51.223+02:00Czytałem fragmenty i jakoś nie pałam chęcią zgłębi...Czytałem fragmenty i jakoś nie pałam chęcią zgłębiania. Tym bardziej, że jak przeczytam "Szum" Tulli w ramach DKK, zaczynam realizować plan letnich lektur lekkich :D W skrócie LLL :PBazylhttps://www.blogger.com/profile/12040007677699875121noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-43754195178887720332015-05-26T09:00:40.215+02:002015-05-26T09:00:40.215+02:00I te zachwyty zadziałały jak lep na mu.. znaczy, c...I te zachwyty zadziałały jak lep na mu.. znaczy, czytelnika ;-) Wiesz, czasami może warto się przekonać na własnej skórze.. Ale polecać nie mam zamiaru rzecz jasna ;-)Katarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-11865745151638714742015-05-26T08:59:50.002+02:002015-05-26T08:59:50.002+02:00Fascynuje? Serio? ;-) Oczywiście, żartuję sobie. M...Fascynuje? Serio? ;-) Oczywiście, żartuję sobie. Mogę tylko Ci zazdrościć, bo miałaś frajdę z lektury, podczas gdy ja przechodziłam przez mękę.<br />A z tymi felietonami.. Hm.. to trochę jak z perłami w bagnie. Nie zawsze warto przedzierać się przez całość tylko po to, by popatrzeć na nie chwilę. Przynajmniej taka była moja konkluzja po lekturze. Katarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-38801437415855410622015-05-26T07:48:05.356+02:002015-05-26T07:48:05.356+02:00Do tej pory widziałem same zachwyty, a tu się okaz...Do tej pory widziałem same zachwyty, a tu się okazuje, że król jest nagi :)Bazylhttps://www.blogger.com/profile/12040007677699875121noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-17701281442237619262015-05-25T16:15:13.561+02:002015-05-25T16:15:13.561+02:00Z "Moją walką" jest jak z filmem "R...Z "Moją walką" jest jak z filmem "Rejs". Nic się nie dzieje, ale i tak fascynuje. Chociaż w przypadku Knaugsgarda nie jest zabawnie, ale oprócz opisów codzienności są jeszcze krótkie felietony o kulturze.dofihttps://www.blogger.com/profile/03014755826152247011noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-56410076309511605282015-05-23T13:11:33.746+02:002015-05-23T13:11:33.746+02:00Też odbierałam to jako szczyt narcyzmu ;-) Ale zau...Też odbierałam to jako szczyt narcyzmu ;-) Ale zauważam pewną prawidłowość w tym, jak ludzie opowiadają o sobie również jest masa szczegółów tego typu: co zjedli, ile, w jakich porach, kto ich odwiedził i jak była ubrana sąsiadka ;-) To mi się dotąd kojarzyło z małomieszczańskim stylem ludzi wścibskich, znudzonych swoim życiem i zaglądających do cudzego. Knausgard też od swojego życia uciekał, jak nie w pisanie to do jakiejś knajpki. Które oczywiście szczegółowo opisywał, a jakże.. W każdym razie wiem, zapoznałam się, pierwszego tomu już raczej nie skończę, bo zapowiada dokładnie takie same "rewelacje". Jeszcze żeby Knausgard prowadził jakieś naprawdę wyjątkowo interesujące życie... to może bym choć trochę zrozumiała. A tak, cóż.. Katarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-57320979638480294342015-05-22T08:47:23.369+02:002015-05-22T08:47:23.369+02:00Też się zastanawiam nad fenomenem melomana Knausga...Też się zastanawiam nad fenomenem melomana Knausgarda - mnie nie przekonują drobiazgowe opisy rzeczywistości - chyba bym umarła czytając to, a na pewno towarzyszyłoby mi pytanie, tak jak tobie: po co ja to czytam. Czy dla kilku refleksji o życiu, czy literaturze warto przedzierać się przez tyle stron? Czy naprawdę muszę wiedzieć, co Knausgard zjadł na śniadanie i kogo zobaczył na ulicy? Fakt, że komuś się wydaje, że innych ludzi aż tak interesuje jego zwykłe życie, wydaje mi się szczytem narcyzmu. Dlatego nie mam zamiaru się za to brać. joly_fhhttps://www.blogger.com/profile/06918832922851853943noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-62777447220987356242015-05-21T13:49:13.371+02:002015-05-21T13:49:13.371+02:00O widzisz, jakie niedopatrzenie! ;-)
Właśnie dlate...O widzisz, jakie niedopatrzenie! ;-)<br />Właśnie dlatego to mnie nudziło. I nawet gdy się pojawiały jakieś perełki, to byłam już zbyt znudzona tym, co je poprzedzało.. Opcja, żeby to skrócić do jednego - dwóch tomów (jak napisałaś, życie nawet najnudniejszego człowieka nadaje się do opisania, pod warunkiem, że nie będzie to długa opowieść), wywalić tę drobiazgowość mogłaby doprowadzić może do całkiem przyjemnej lektury o zmaganiach z codziennością. A tak, cóż.. Katarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-11513986343946958882015-05-21T13:44:28.557+02:002015-05-21T13:44:28.557+02:00Autor tej książki zapewne dopisałby jeszcze nazwę ...Autor tej książki zapewne dopisałby jeszcze nazwę producenta wody i kolor klawiatury ;)<br />Cytat porażający. Nie mam pojęcia, po co taka dokładność. Przecież to nie ma żadnego wpływu na fabułę i nudzi czytelnika. Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-78769162751825512472015-05-21T13:29:00.748+02:002015-05-21T13:29:00.748+02:00Niestety, ale właśnie robi dokładnie takie opisy. ...Niestety, ale właśnie robi dokładnie takie opisy. Do bólu dokładne. Trochę jakbym teraz pisała, że uderzam w klawisze na mojej klawiaturze, przelewając myśli, jakie we mnie dojrzały by odpowiedzieć na Twój komentarz. Sięgnęłam po butelkę z wodą, by napić się wody i zmierzyć z bolesną refleksją, że mogę się tylko powtórzyć ;-)<br /><br />Cytuję pierwszy przykład z brzegu (str. 75): "Podciągnąłem zamek błyskawiczny jej czerwonej, już trochę za ciasnej puchówki, włożyłem jej na głowę czerwoną czapkę Polarn O. Pyret i zapiąłem pasek pod brodą, postawiłem pod nią buty, żeby sama mogła wsunąć w nie stopy, i zaciągnąłem suwaki z tyłu, kiedy już je włożyła".<br /><br />Ale może wybieram tendencyjnie ;-)Katarzyna Sawickahttps://www.blogger.com/profile/03079214006180687007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6259704759647501930.post-4149842000763529502015-05-21T13:14:55.629+02:002015-05-21T13:14:55.629+02:00Opisuje dokładnie zapisanie zamka kurtki i zapalan...Opisuje dokładnie zapisanie zamka kurtki i zapalanie papierosa? O, to ja raczej nie dam rady tego czytać. Pamiętam, jakie znużenie czułam podczas czytania "Raków pustelników", w których szczegółowo było opisane siekanie czosnku, krojenie jajek, sprzątanie przenośnej ubikacji... A ta książka wygląda mi na jeszcze bardziej szczegółową. Poza tym sądzę, że życie każdego, nawet najnudniejszego człowieka nadaje się do opisania w książce, ale pod warunkiem, że książka nie będzie za długa. Jeden krótki tom byłby w sam raz :)Agnieszka (koczowniczka)https://www.blogger.com/profile/12007125482129713740noreply@blogger.com