Przyznaję bez bicia: zobaczyłam okładkę, przeczytałam tytuł i.. wrzuciłam do worka ze sztampową obyczajówką. O, wspaniale, że są autorki, które dają mi po łapach i pokazują, że ocenianie po pozorach to najgorsze, co można zrobić.
Cztery
Jest ich cztery. Jak żywioły, każda jest inna, każda ma zupełnie inne doświadczenia, każda jest na innym etapie życia, każda ma w sobie inną prawdę. Dagmara przejmuje się i dopisuje czarne scenariusze do wszystkiego. Łucja cierpi po śmierci męża. Julita nie radzi sobie ze złością. Eliza z kolei ocenia wszystkich, jak ja tę powieść - po okładce. Nie daje nikomu szansy, nie otwiera książki, po prostu od razu wie lepiej.
I jak tak sobie pomyśleć na zdrowy rozsądek, można sobie zadać pytanie: co może połączyć te cztery kobiety? Jak mogą w ogóle znaleźć wspólny mianownik? A czy nie wszyscy go mamy niezależnie od płci, wieku, religii, czy koloru skóry? Czy nie wszyscy szukamy prawdy o sobie? Ano właśnie. To połączy te cztery żywioły. Szukanie wyjścia z sytuacji, w której się znalazły choć każda jest zgoła inna i z inną problematyką.
Tancerka, wdowa, artystka i nauczycielka
Kim są nasze bohaterki? Julita bardzo by chciała się wybić jako profesjonalna tancerka, ale nie ma szczęścia do partnerów tanecznych. Łucja nie może się otrząsnąć po śmierci męża, mimo, że upłynął już rok. Dagmara bardzo kocha swoją rodzinę, ale straciła z nimi kontakt, jak również z tą częścią siebie, dzięki której życie było dużo ciekawsze. Eliza szuka miłości swojego życia, chce się spełnić jako żona i matka. Zamiast jednak rozejrzeć się dookoła siebie.. Ocenia świat pod linijkę.
Te kobiety połączy internetowe forum i ogłoszenie, jakie się na nim pojawiło. Pewna kobieta zgłosi się jako stroicielka dusz i zareklamuje swoje usługi. Cztery żywioły połączą się więc w jednym celu: omówienia swoich przygód podczas wizyty u tajemniczej stroicielki, bowiem jak się okaże.. Dla każdej z kobiet będzie to zupełnie inna kategoria i sceneria! przeżyć.
W drodze do zmian
Poznanie prawdy bywa bolesne, okrutne i może spowodować wiele cierpienia. Jaką prawdę poznają Julita, Łucja, Dagmara i Eliza? Przede wszystkim zagmatwaną i pełną dowolnej interpretacji, której oczywiście każda dokonuje na własną rękę. Na ile te domysły okażą się trafne? Czy prawda to zawsze tylko goła prawda, czy można ją ubrać w niewłaściwe słowa? Otóż: można. Co nie zmienia faktu, że pozwala to dotrzeć do sedna, nawet jeśli trochę krętymi ścieżkami.
W drodze do zmiany swojego życia, siebie samych, poznawania siebie i swoich zalet, wszystkie cztery kobiety przejdą przez bolesny etap mierzenia się z tą prawdą. Na ile tutaj prawda zadziała wyzwalająco? Takie powieści jak Aldony Bognar to istna perełka w bagnie. Okładka sugeruje kolejną sztampową historię, pierwsze strony wcale nie działają mocno zachęcająco, ale gdy już dacie się jej porwać.. O, zapewniam! Będziecie czytać z zapartym tchem. Tak jak kiedyś, dawno temu przy pierwszych poważniejszych lekturach. I na koniec zostaniecie z dużym uśmiechem. Dlatego nawet się nie zastanawiajcie czy sięgać po "Stroicielkę dusz". Po prostu czytajcie.
"Stroicielka dusz" Aldona Bognar
Premiera: 22 sierpnia 2018
Będę mieć tę książkę na uwadze, dobre obyczajówki mnie interesują. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńNaprawdę szczerze polecam!
UsuńLatam po blogach i paczam co wrzucić do bibliotecznego koszyka. Wrzucam :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy komentarz ever! :)
UsuńZauważ, że myślę również o czytelniczkach, a nie tylko że Pilch i o piciu :P
UsuńWiesz, czytelniczki też lubią i Pilcha i picie :P, najlepiej myśleć kolektywnie :D hi hi.
UsuńBardzo fajnie, że dla każdego coś dobrego planujesz :)
Staram się. Ale zakup takiej totalnej pulpy czytelniczej zostawiam kierowniczce, bo ja jednak serca nie mam :P
UsuńA ja już takie ciepłe myśli czytelnicze o Tobie miałam :P ;)
Usuń