
Asa Larsson jest genialna! pomyślałam sobie w połowie lektury W ofierze Molochowi. Nie mogłam się oderwać, powieść była w pewien sposób pasjonująca, choć częściowo były do przewidzenia losy niektórych bohaterów, to jednak ciekawość jak to się potoczy dalej, była ogromna. I wtedy, tuż przed zakończeniem, ten fatalny moment. Jak w Aż gniew twój przeminie zakochałam się niemalże w Rebece Martinsson,...