..był mroźnym dniem..
jak to się stało, że dałam się namówić Marcinowi wtedy na tamten spacer to już pozostanie zagadką..
..a dziś w typowy dla siebie sposób Marcin komentuje:
Cóż, popełniłaś ten błąd trzynaście lat temu to i wlecze się za tobą do dziś..
Ha! Taki błąd to ja mogę (i na pewno będę) popełniać całe życie!
Tuż przed ślubem, czyli pan młody zwija manatki i ucieka ;) 28/08/2010 |
Notkę sponsorują Potwory - wszystkie trzy :D
13 lat... Wow :D Założę się, że i tam Wam mało!!! ;D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie wiem kiedy to minęło :)
Usuń13 lat to piękny staż :)
OdpowiedzUsuńTak, a do tego dobra okazja do nowych ksywek w rodzinie ;) Od wczoraj jestem Trzynastką ;)
UsuńTak się zastanawiam, czy grudzień to jakiś taki miesiąc, że informatycy chętniej wychodzą na zewnątrz ;) bo i u mnie mroźny spacer w grudniu zaczął naszą wspólną historię... wielu trzynastek jeszcze :)
OdpowiedzUsuńTo całkiem ciekawa hipoteza, choć o Marcinie wtedy jeszcze chyba nie można było mówić informatyk - co najwyżej informatyk amator ;) Podstawowe doświadczenie - składanie komputerów rodzinie i sąsiadom ;) Pamiętam jak mnie tego uczył :D
UsuńIgor też nie był informatykiem na papierze jak się poznaliśmy...Ale mnie się wydaję, że informatycy to sercem są informatykami od początku, niezależnie od tego, co papiery mówią ;) O też pamiętam jak Igor składał komputery znajomym, a później koleżankom z akademika i jak mnie uczył,która część z komputerowego wnętrza, jak się nazywa ;) Ale ja do dziś umiem rozpoznać tylko dysk twardy :]
UsuńMarcin ani na papierze, ani zawodowo, ani w ogóle ;) Dlatego powiedziałam - amator ;) A że w sercu to są informatykami od kołyski to wiadome :D Ja jeszcze rozróżnię kartę graficzną i dźwiękową ;) Ale która jest która to już pewnie będę zgadywać ;D
UsuńWielu wspanialych trzynastek zycze! Badzcie szczesliwi i kochajcie sie! :D
OdpowiedzUsuńdzięki! :D :D
Usuńa ja pamiętam ten wpis sprzed lat ;) o tej dziewczynie i o tym chłopaku... i tej początkowej nieśmiałości... i tym ogromnym uczuciu, które wybuchło... Oj tak! pamiętam to dobrze :D
OdpowiedzUsuńTak, tamten był szczególny :) Miło że pamiętasz :D :**
UsuńCiekawe czy ja też doczekam trzynaski? Na razie 5 lat minęło.
OdpowiedzUsuńA Tobie następnej szczęśliwej 13 życzę :)
E, to 5 lat to już super!! :D Gratuluję :) i dziękuję :)
UsuńJak patrzę na takie pary z 30 letnim stażem to dopiero jestem pełna podziwu :) Szczególnie po kolejnej sprzeczce z MOIM:)
UsuńJa tam planuję już tort na 30-lecie ;) hi hi A bez sprzeczek.. to chyba się nie da. Czasami trochę trzeba ;)
UsuńBardzo lubię Wasze okołoślubne i ślubne zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś mówiłam, ale powtórzę się - Twój Mąż to ciastek ;)
:D :D :D
UsuńCiastek hi hi, przekażę mu ;)
Trzynaście lat! Gratuluję :) Przeurocze zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D :D :D
Usuń13.. u nas w lutym 10 :) i też nie wiem kiedy to minęło :) niech to szczęście trwa :* (P.S. Podpisuję się pod Natalią :))
OdpowiedzUsuńDokładnie, niech trwa :D :*
UsuńDzięki :**
Kaśka, Sylwia z Natalią to Ci normalnie chłopa podrywają!!! bezwstydne :D :D :D
OdpowiedzUsuńNa stos z Nami :D:D
UsuńTam zaraz podrywają, zachwalają :D :D hi hi
UsuńNatka, obejdzie się bez stosu ;) Ja jestem łasa na komplementy,a komplementy dla Marcina to jak komplementy dla mnie ;)
Fajne zdjęcie:) Widzę, że mam zaległości w składaniu powinszowań, w takim razie spóźnione, ale szczere życzenia z okazji tej "szczęśliwej trzynastki":)
OdpowiedzUsuńDzięki! :D :*
Usuń