Kwadrans przed pociągiem
To mój ulubiony kwadrans. Rzadko udaje mi się go wywalczyć, bo w tym celu muszę wyjść wcześniej z pracy, ale zdarza się, że udaje mi się dokonać tej sztuczki. I wtedy wpadam na Peron 1 na stacji PKP Śródmieście do Cafe&Bookstore. Czyli chyba najfajniejszej Taniej Książki w stolicy ;) bo łączy dwie moje miłości - książki i kawę ;) Rzecz jasna przetrzebiłam jej półki już wielokrotnie, wykupując wszystko to co było według mnie godne uwagi. Ale i tak ciągnie mnie tak jak magnes, więc nawet gdy jestem przekonana, że już wszystko widziałam, wszystko to znam i tak zaglądam, gdy mam kwadrans do pociągu. I właśnie wtedy gdy jestem już pewna, ze nic mnie tam nie zaskoczy pojawia się kolejna niespodzianka. Dziś przeglądając już tak naprawdę z nawyku wszystkie półki po raz setny, zobaczyłam Tristana 1946 Kuncewiczowej i od razu zapaliła mi się lampka. Jedna z ulubionych książek z czasu liceum, do której nie wracałam od wielu wielu lat. Cena - 9zł - spowodowała natychmiastowe skierowanie się do kasy, opłacenie cennego łupu i szybką ucieczkę z miejsca zbrodni. Bo przecież miałam już nie kupować książek w tym miesiącu..;)
Te pani przewodnik, następnym razem oprowadzając po Warszawie proszę nie pomijać takich punktów :p ;)
OdpowiedzUsuńAle gdy ostatnio byłaś w Waw to jeszcze nie było Cafe&Bookstore ;) Powstała po remoncie Śródmieścia, przez który to remont jak pamiętasz wysiadałaś na Centralnym ;) Ale obiecuję, że następnym razem pozycja obowiązkowa :) I jeszcze Tarabuk na Powiślu :) koniecznie!! :D
OdpowiedzUsuń