Wakacje w toku, co prawda blisko końca, ale nadal cieszymy się słońcem, rzeką, lasem.. Nasz wodołaz Bruno chyba najbardziej ;)
Pestka wody nie lubi, przez rzekę musiałam ją przenosić, ale dała się namówić na parę zanurzeń ;)
Pestka "nie cierpię wody" :) |
Bruneczek się pasie ;) |
Rzadki widok, oboje razem w wodzie! :) |
I tak patrząc na te zdjęcia wyobraziłam sobie Bruna, który wylatuje z wody i się energicznie otrzepuje (przy okazji pewnie mocząc to, co się znajduje w najbliższym otoczeniu) i Pestkę, która wychodzi z wody skwaszona i ocieka wodą... ;)
OdpowiedzUsuńJakbyś tam była! :) Gdyby nie palące słońce wróciłabym do domu kompletnie mokra :)
Usuń