sobota, 3 sierpnia 2013

Próbując nowego

Podobno świadomy rozwój to podstawa. Skoro mam pełną wiedzę o tym, jakich umiejętności mi brakuje, powinnam dołożyć wszelkich starań, by choć w minimalnym stopniu tych umiejętności nabyć. Zatem nie mam kompletnie zdolności do planowania. Ta ponoć tak typowa dla kobiet (ach, kochanie, już wszystko zaplanowałam! pojedziemy tu, obejrzymy to, zatrzymamy się w tym miejscu! brrr..) jest dla mnie wyjątkową trudnością (proszę jednak uprzejmie o niepodważanie w związku z tym mojej kobiecości). Dotyczy to w zasadzie wszystkich sfer życia, a wyjątkiem jest studiowanie. To znaczy takim wyjątkiem, że zawsze mam w planach, że ukończę. Co po studiach to już zupełnie inna bajka (tu uśmiecham się pod nosem, bo myśl o kolejnych studiach prześladuje mnie natarczywie i jakoś ostatnio nawet nie pomagają racjonalne argumenty w stylu "a po co mi to tak w ogóle?").

Zatem pracuję nad umiejętnością planowania. W sierpniu planuję wielkie powroty:
Na pewno wracam do biegania (patrz: regularnego biegania, bo te niedobitki ostatnio się nie liczą). Okres ochronny po operacji minął i nie mam już wymówki.
Na pewno wracam do częstszego czytania. W związku z tym spróbuję też ustalić przynajmniej zasadniczą listę lektur jakie chciałabym w tym miesiącu poznać:


Jeśli chodzi o liczbę tytułów to nie jest imponująca, bo zawiera ich zaledwie sześć (kolejno od góry), ale objętościowo już jest nieco lepiej:
1. Stara Słaboniowa i Spiekładuchy, Joanna Łańcucka (grzecznie się przyznaję, że zadziałał tytuł..)
2. Legion Elżbiety Cherezińskiej (kolejna niczym nieuzasadniona słabość do polskiego autora)
3. Cesarz Ryszard Kapuściński (bo albo kłamałam i na studiach wcale go nie przeczytałam, albo z moją pamięcią jest coraz gorzej.. w każdym razie wyjątkowo wolę pierwszą wersję..)
4. To nie jest zawód dla cyników Ryszard Kapuściński (i tutaj zaskoczenie, pierwszy raz będę pisać recenzję dla wydawnictwa! w ramach uczenia się planowania.. zobaczymy co z tego wyniknie..)
5. Żyj wystarczająco dobrze, zbiór wywiadów z psychologami przeprowadzonymi przez Agnieszkę Jucewicz i Grzegorza Sroczyńskiego (jak wyżej; co więcej jest to tak dobra pozycja, że niedługo skończę czytać, bo wciąga niesamowicie)
6. Albert Camus Oliviera Todda (jak już wcześniej wspominałam, chcę poznać wszystko co dotyczy Camus - zarówno literaturę jak i biografie)

Pozostaje zatem wykonać plan, a jak się uda, to może przeczytać jakieś nadprogramowe tytuły. A oprócz tego jako punkt trzeci planu sierpniowego doczytać to co już zaczęłam! I bez zmian, więcej angielskiego, więcej angielskiego.. A jak już się nauczę planować, to rozplanuję jeszcze naukę francuskiego i zrobienie prawa jazdy.. Hm..

:)

36 komentarzy:

  1. A na koniec kurs haftu rchelieu czy jak to tam się pisze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu jak na kanikułę to lekka ta literatura nie jest.
    To by sie może dobrze w zimie czytało.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem? Pocieszam się, że ilość jest niewielka :) A zimą to i tak wolę lżejsze utwory :)

      Usuń
  3. Zadnej ksiazki Kapuscinskiego nigdy nie skonczylam. Legion mam, ale na razie waze w dloni i nie mam pojecia jak sie zabrac za czytanie tej ksiegi.
    Prawo jazdy zrob koniecznie, mnie daje poczucie wolnosci i brak zaleznosci od innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę.. A ja miałam kiedyś w planach przeczytanie wszystkich :) Zobaczymy, jak mi teraz pójdzie. "Legion" waży mniej niż się spodziewałam, biorąc pod uwagę jej długość i twardą okładkę. W każdym razie nie będzie mnie tak męczyć jak "Korona śniegu i krwi" w zeszłym roku, bo ta to dopiero waży..;)
      Prawo jazdy nie jest mi do niczego potrzebne, a zależna jestem tylko do PKP, co fakt, czasami uprzykrza życie, ale na co dzień jest raczej ok. Wiem natomiast, że może mi się przydać w pracy..kiedyś ;)

      Usuń
    2. Raczej wszyscy, ktorzy tykali Kapuscinskiego byli nim zachwyceni, tylko ja i moja Przyjaciolka jakos nie potrafimy go strawic. Obstawiam, ze Tobie sie spodoba.
      Ja akurat mieszkam na wyspie, gdzie brak samochodu dalby mi sie porzadnie we znaki, najbardziej lubie to, ze pakuje koc, koszyk z jedzeniem, Synka do samochodu i juz nas nie ma. No i droga z pracy po 12,5 godzinach jest niezwykle krotka, wtedy mam wrazenie kazda minuta jest dla mnie cenna.

      Usuń
    3. Mieszkamy w zupelnie innych rzeczywistosciach, pewnie dlatego rozne podejscie mamy do samochodu i jazdy. Fakt, w duzych miastach samochod nie jest potrzebny, a moze nawet przeszkadzac. Na mojej wyspie na poczatku mieszkalam "in the middle of nowhere" i powiem, ze prawie godzina drogi w jedna strone do najblizszego sklepu, po calym dniu pracy nie zachwycala mnie wcale a wcale. :)

      Usuń
    4. Bardzo jestem ciekawa, czy "Legion" ci sie spodoba :)

      Usuń
    5. Postaram się podejść krytycznie do Kapuścińskiego, choć ja ogólnie bardzo lubię reportaże toteż możesz mieć rację, że mi również się spodoba ;)
      Mieszkam też w małym miasteczku, ale to nadal nie wyspa, na której trzeba gdzieś dojechać daleko. Dojeżdżam do stolicy, ale to jest bardzo blisko (25km do centrum) i pociągi regulują tę sprawę dość dobrze, o ile nie jest zima i ciężki mróz ;) Jednak wiesz, fakt możliwości czytania codziennie w drodze do pracy , którą i tak muszę odbyć..jest bezcenne. A jako kierowca nie miałabym żadnej szansy na to.

      Usuń
    6. PS. Sama jestem ciekawa jak to będzie z "Legionem" bo trochę się boję tego okresu w polskiej historii.. Zobaczymy.

      Usuń
  4. "Cesarz" świetny ale po lekturze "Kapuściński non fiction" tytuł "To nie jest zawód dla cynik" w ustach Kapuścińskiego brzmi jak kpina. Biografii Camus'a nie zdzierżyłem i w połowie porzuciłem, tak że czeka mnie drugie podejście ale jeśli jesteś nim zainteresowana na serio to na pewno będziesz książkę czytała z innym nastawieniem i nie wątpię, że dasz radę ją przeczytać za pierwszym podejściem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że ten tytuł jakoś też mi nie do końca pasował.. Ale to tytuł, zobaczymy jak będzie z treścią ;)
      To mnie teraz zmartwiłeś tą biografią Camus.. Fakt, jestem na serio zainteresowana, ale jak książka jest kiepsko napisana, to może też się tak skończyć jak i u Ciebie ;/ no nic, zobaczymy.

      Usuń
    2. Tragicznie nie jest, czytać się da, choć wg mnie brak jej "iskry Bożej" :-) ale może na mój odbiór miał wpływ fakt, że Camus jakoś specjalnie mnie nie ciekawił.

      Usuń
    3. A to wiele zmienia. Może jednak zainteresowanie postacią pisarza ma jakiś wpływ. Oby :)

      Usuń
  5. Lista planów może nie za długa, ale od czegoś zacząć trzeba. Prawo jazdy dobra rzecz, cieszę się że zrobiłam dawno temu, bo teraz chyba bym nie miała do tego głowy. Uzależnienie od PKP za bardzo by mnie stresowało bo nienawidzę spóźnialstwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja to widzę zupełnie inaczej - uzależnienie od samochodu by mnie denerwowało, bo nienawidzę spóźnialstwa, a obserwując korki z okna pociągu wiem doskonale jak to wygląda na co dzień. Plus jazda przez Warszawę? Warszawiacy dojeżdżają dłużej niż ja.. Dlatego nie, to akurat nie ten argument :)

      Usuń
    2. A bo zapomniałam dodać, że chcę robić tylko prawko a nie kupować samochód ;) dla mnie dojazdy samochodem by miały wielki minus (oprócz wyżej wymienionego) - nie mogłabym czytać! :)

      Usuń
    3. Chyba sam fakt braku kontroli by mnie frustrował, bo autem można wyjechać wcześniej a na pociąg trzeba po prostu czekać. U mnie wiązałoby się to od razu z nerwowym tupaniem i patrzeniem na zegarek, jak moje małe spóźnienie staje się większym spóźnieniem. Z drugiej strony co ja tam wiem o korkach? U nas są tylko wtedy, gdy jakaś impreza plenerowa się odbywa, czyli 2 razy do roku :) Argument o czytaniu jednak rozumiem, zdecydowanie na korzyść PKP :)

      Usuń
    4. Nie mówię, że nie masz racji z tym brakiem kontroli, ale muszę tu dodać, że mieszkam na trasie, gdzie pociągi są średnio (rano) co dziesięć minut, więc to raczej mi się zdarza spóźnić na pociąg i potem czekać na następny,ale na ogół bardzo krótko. Fakt, zimą to zdarzają się grubsze przygody. Wtedy to już jestem zła, to przyznaję. Ale popatrz, że nawet wtedy nie myślę o zakupieniu samochodu ;)

      Usuń
    5. Podziwiam za cierpliwość :) i wiesz.. chyba jesteś pierwszą znaną mi co nieco osobą, która spóźniła się na pociąg, a nie odwrotnie ;)

      Usuń
    6. To dodam, że zdarza mi się to całkiem często.. ;)

      Usuń
  6. Słaboniowa i mnie intryguje tytułem. A Cherezińską na pewno kupię mężowi. On lubi tego typu historie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Jest coś niezwykłego w tym tytule. A Cherezińska może i Ciebie zainteresuje. Dotąd raczej kobiety ją czytały ;)

      Usuń
  7. Teraz czytam "Legion" oj będziemy porównywać wrażenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chętnie! Choć coś czuję, że tu będziemy raczej zgodne :D

      Usuń
  8. Piękna sprawa :) Ta biografia Camus to z serii Fortuna i Fatum? Obszerna rzecz. Ciekawe, czy coś wniesie ważnego/nowego/inspirującego do Twojej znajomości Camus? No, powinna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z tej serii! Mój pierwszy zakup w Empiku od pięciu lat! :) Bo mieli w końcu sensowną promocję ;) Uznaję, że raz na pięć lat mogę złamać zasadę ;)

      Usuń
  9. Z Twojego stosiku czytałam jedynie "Cesarza". Ale chętnie zapoznałabym się także z książkami "Albert Camus" oraz "To nie jest zawód dla cyników".

    Gratulacje z powodu współpracy z Agorą. Mają naprawdę rewelacyjne książki. Czytałam już "Błysk rewolwru" Szymborskiej, "To zwierzę mnie bierze" Wajraka oraz przewodnik "Polska - daj się zaskoczyć". A teraz mam kryminał "Lód nad głową" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też sadziłam, że czytałam "Cesarza"..hi hi ;)

      Gratulacje to nie dla mnie raczej, tylko dla pani Dominiki ;) choć pozostaje otwartą kwestią, czy będzie zadowolona. Ale dołożę wszelkich starań.

      Usuń
    2. Ja mam do tej pory informator ze studiów, w którym sobie zaznaczałam przeczytane lektury. W razie sklerozy, która czasem mi się zdarza :P

      Pani Dominika jest bardzo sympatyczna i na pewno będzie zadowolona z Twoich recenzji. :)

      Usuń
    3. Ba, ja mam zeszyt, w którym mam notatki.. I sama nie wiem o co chodzi.. ;/ bo wg nich przeczytałam, odnotowałam..

      To, że jest sympatyczna to już wiem. I cierpliwa :) Ja już w głowie układam sobie wpis o jednej z tych dwóch pozycji. Bardzo mi się spodobał pomysł w ogóle wydania tego typu książki.

      Usuń
    4. Ja do niedawna miałam segregator notatek ze wszystkich lat, ale pożyczyłam siostrze koleżanki z roku i przepadły bez wieści ;)

      Mam nadzieję, że cierpliwa, bo tym razem wybrałam kryminał, który ma ponad 500 str :P

      Usuń
    5. Właśnie dlatego nigdy nie pożyczałam moich zeszytów ;) Nauczył mnie tego już pierwszy rok gdy moje pożyczone koleżankom z innego rocznika notatki nie wróciły do mnie..

      Cierpliwa, naprawdę :) a zresztą, co to jest 500 stron dla mola książkowego..;)

      Usuń
  10. plany i postanowienia dobra rzecz :)
    widzę, że mamy podobnie odnośnie studiów, sama cały czas się rozglądam co by tu jeszcze sobie postudiować, pomysłów mam tysiąc, a argumenty w stylu 'po co mi to' czy 'nie mam kasy' niebezpiecznie tracą na sile... ;)
    odnośnie Kapuścińskiego mam podobnie jak Mariola, poza "Imperium" niczego nie skończyłam. ciekawią mnie Twoje wrażenia odnośnie Cherezińskiej, noszę się z myślą o sprawieniu tej książki przyjaciółce na urodziny, ona lubi takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, o ile nie kończą się tylko na planowaniu :) ale wdrażam plan w życie, więc póki co początek jest dobry :)
      Argumenty o studiowaniu - u mnie nie tylko niebezpiecznie tracą na sile- dodatkowo Marcin twierdzi, że mam prawo mieć tak oryginalne hobby i jeśli mam ochotę i siły zrobić kolejny kierunek to on będzie mnie tylko w tym wspierać...;)

      No proszę, jednak Kapuściński nie jest aż tak uwielbiany jak dotąd sądziłam. To dla mnie całkiem ciekawa perspektywa, bo zupełnie inna, a dodatkowo mam szansę za chwilę ją skonfrontować ze swoimi wrażeniami :)
      A Cherezińską lubię, nawet gdy pisze na tematy mniej mnie interesujące. Choć przyznaję, że "Północną Drogą" miałam już przesyt i czwarty tom ciągle czeka nieprzeczytany..

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, cenię sobie każdą uwagę odnośnie wpisu i jego zawartości.

Uprzejmie proszę o nieskładanie mi życzeń świątecznych, ponieważ ich nie obchodzę.

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Autorzy

A.S.Byatt Adam Bahdaj Adriana Szymańska Agata Tuszyńska Agatha Christie Agnieszka Jucewicz Agnieszka Topornicka Agnieszka Wolny-Hamkało Alan Bradley Albert Camus Aldona Bognar Alice Hoffman Alice Munro Alice Walker Alona Kimchi Andrew Mayne; tajemnica Andrzej Dybczak Andrzej Markowski Andrzej Stasiuk Ann Patchett Anna Fryczkowska Anna Janko Anna Kamińska Anna Klejznerowicz Anne Applebaum Anne B. Ragde Anton Czechow Antoni Libera Asa Larsson Augusten Burroughs Ayad Akhtar Barbara Kosmowska Bob Woodward Boel Westin Borys Pasternak Bruno Schulz Carl Bernstein Carol Rifka Brunt Carolyn Jess- Cooke Charlotte Rogan Christopher Wilson Colette Dariusz Kortko David Nicholls Diane Chamberlain Dmitrij Bogosławski Dorota Masłowska Edgar Laurence Doctorow Eduardo Mendoza Egon Erwin Kisch Eleanor Catton Elif Shafak Elżbieta Cherezińska Emma Larkin Eshkol Nevo Ewa Formella Ewa Lach Francis Scott Fitzgerald Frank Herbert Franz Kafka Gabriel Garcia Marquez Gaja Grzegorzewska Greg Marinovich Grzegorz Sroczyński Guillaume Musso Gunnar Brandell Haruki Murakami Henry James Hermann Hesse Hiromi Kawakami Honore de Balzac Ignacy Karpowicz Igor Ostachowicz Ilona Maria Hilliges Ireneusz Iredyński Iris Murdoch Irvin Yalom Isaac Bashevis Singer Ivy Compton - Burnett Jacek Dehnel Jakub Ćwiek Jan Balabán Jan Miodek Jan Parandowski Jerome K. Jerome Jerzy Bralczyk Jerzy Krzysztoń Jerzy Pilch Jerzy Sosnowski Jerzy Stypułkowski Jerzy Szczygieł Joanna Bator Joanna Fabicka Joanna Jagiełło Joanna Łańcucka Joanna Marat Joanna Olczak - Ronikier Joanna Olech Joanna Sałyga Joanna Siedlecka Joanne K. Rowling Joao Silva Jodi Picoult John Flanagan John Green John Irving John R.R. Tolkien Jonathan Carroll Jonathan Safran Foer Joseph Conrad Joyce Carol Oates Judyta Watoła Juliusz Słowacki Jun'ichirō Tanizaki Karl Ove Knausgård Katarzyna Boni Katarzyna Grochola Katarzyna Michalak Katarzyna Pisarzewska Kawabata Yasunari Kazuo Ishiguro Kelle Hampton Ken Kesey Kornel Makuszyński Krystian Głuszko Kurt Vonnnegut Larry McMurtry Lars Saabye Christensen Lauren DeStefano Lauren Oliver Lew Tołstoj Lisa See Liza Klaussmann Maciej Wasielewski Maciej Wojtyszko Magda Szabo Magdalena Tulli Maggie O'Farrel Majgull Axelsson Małgorzata Gutowska - Adamczyk Małgorzata Musierowicz Małgorzata Niemczyńska Małgorzata Warda Marcin Michalski Marcin Szczygielski Marcin Wroński Marek Harny Marek Hłasko Maria Ulatowska Marika Cobbold Mariusz Szczygieł Mariusz Ziomecki Mark Haddon Marta Kisiel Mathias Malzieu Mats Strandberg Matthew Quick Melchior Wańkowicz Michaił Bułhakow Milan Kundera Mira Michałowska (Maria Zientarowa) Natalia Rolleczek Nicholas Evans Olga Tokarczuk Olgierd Świerzewski Oriana Fallaci Patti Smith Paulina Wilk Paullina Simons Pavol Rankov Pierre Lemaitre Piotr Adamczyk Rafał Kosik Richard Lourie Rosamund Lupton Roy Jacobsen Ryszard Kapuściński Sabina Czupryńska Sara Bergmark Elfgren Sarah Lotz Serhij Żadan Siergiej Łukjanienko Sławomir Mrożek Stanisław Dygat Stanisław Ignacy Witkiewicz Stanisław Lem Sue Monk Kidd Suzanne Collins Sylvia Plath Szczepan Twardoch Tadeusz Konwicki Terry Pratchett Tomasz Lem Tore Renberg Tove Jansson Trygve Gulbranssen Umberto Eco Vanessa Diffenbaugh Virginia C. Andrews Vladimir Nabokov Wiech William Shakespeare William Styron Wioletta Grzegorzewska Wit Szostak Witold Gombrowicz Wladimir Sorokin Wojciech Tochman Zofia Chądzyńska Zofia Lorentz Zofia Posmysz

Popularne posty

O mnie

Moje zdjęcie
Nie lubię kawy na wynos: zawsze się oparzę i obleję. Maniakalnie oglądam "Ranczo" i jeszcze "Brzydulę".Uwielbiam zimę. I wiosnę. I jesień. I deszcz. Lubię ludzi. Kocham zwierzęta. Czytam, więc wmawiam sobie, że myślę.