sobota, 8 czerwca 2013

Chwalę z ogromną przyjemnością!

Od razu mówię na wstępie - nie lubię blogowych łańcuszków. Nie wiem do końca dlaczego, ale nurzanie się w tym co lubię, czego nie, co mi się podoba, a co nie, wydaje mi się nieco bez sensu, skoro ciągle o tym piszę przy okazji opisywania różnych wrażeń z lektur. To przecież naturalnie się pojawia między wierszami. Oczywiście, jest ułatwieniem, gdy człowiek pisze, że lubi kolor niebieski i nie cierpi wtorków w jednym, krótkim wpisie pod tytułem "100 pytań do.." niż szukanie takich informacji w kilkuset wpisach, pomiędzy jakimiś innymi opisami. Wychodzę jednak z dość banalnego założenia, że ktoś, kto tu zagląda częściej, zdążył już się zorientować, że nie lubię romansów i mam słabość do Jerzego Krzysztonia. Nie czuję więc potrzeby pisać o tym w jakimś odrębnym wpisie.

Aktualny Liebster Blog to coś zupełnie innego! I dlatego z przyjemnością przyjęłam nominację Imani (Imani, przepraszam, chwilę mi zajmie oswajanie nowego nicka) i z przyjemnością biorę udział w tej edycji. Bowiem nie dotyczy mnie, a innych blogów! a chwalić blogi o książkach mogę w nieskończoność.

Źródło zdjęcia
Zacznę jednak od Imani, która podobnie zaczęła najpierw od osoby, która ją nominowała.
Nie będzie to ani przekłamaniem, ani mówieniem na wyrost, jeśli powiem, że Imani jest jedną z moich ulubionych blogowych koleżanek. Czuję tu nie tylko podobną zachłanność czytelniczą, jaką sama posiadam, ale również podobne upodobania, a coś takiego zawsze powoduje pewne odczucie bliskości. Oprócz tego Imani pisze naprawdę pięknie o przeczytanych książkach, potrafi mnie zaczarować jednym tylko zdaniem i ja cóż, tracę głowy dla książki, o której napisała, ślepo wierząc, że mnie również tak zachwyci. Dlatego jej blog to jedna z moich wielu blogowych inspiracji do lektur, które wiem, że mnie nie zawiodą. Dobrze, że często Imani czyta to co już albo mam na półkach, albo jestem w trakcie lektury inaczej z pewnością miałabym już znacznie powiększony księgozbiór. Polecam Waszej uwadze blog Myśli Czytelnika bo jest naprawdę świetnie prowadzony i wzbudza zainteresowania wartościowymi lekturami i przesympatyczną autorką.

Razem ze mną Imani nominowała następujące blogi, o których chciałabym zgodnie z zasadami, opowiedzieć parę miłych słów. Co będzie łatwe, bo Imani wybrała same przyjemne blogi.

1. Mowa liter - już sama nazwa mnie przyciągnęła, gdy tylko znalazłam ten blog w sieci, a potem okazało się, że wsiąknęłam na całego i dość szybko umieściłam na swojej liście blogów ulubionych. Mowa liter podoba mi się z wielu powodów - przejrzyste i bardzo dobrze prowadzone wpisy, kojarzące się nieco ze szpaltą z jakiegoś czasopisma, co zwyczajnie, przyciąga oko każdego mola. Sam wygląd bloga zasługuje na zwrócenie uwagi - spójrzcie proszę, jaki klarowany! Nie ma typowego, przepraszam za to określenie, blogowego śmiecia (którego zresztą wcale się nie wypieram, bo i u mnie jest tego trochę) w postaci miliona linków odsyłających do.., wklejek na różne molowe spisy, wyzwania, konkursy. Jest czysto, pięknie, przyjemnie! Mowę liter czytam z przyjemnością, nie tylko dlatego, że autorka świetnie pisze, ale też dlatego, że sama nie oglądam zbyt wielu filmów i u niej mogę znaleźć inspirację do tego co warto obejrzeć.

2. Kika i jej blog Moje pierwsze 100 lat. Zajrzałam na początku na chwilę. Przejrzałam jeden post, potem drugi. Chciałam poznać nieznane sobie blogi bliżej, ale też chciałam wczytywanie się zostawić na później, gdy już skończę wpis o Liebster Award. Nie udało się. I od razu uprzedzam lojalnie każdego, kto zechce Kikę odwiedzić. Proponuję duży kubek z herbatą/kawą/ ulubionym napojem, paczką jakichś łakoci, bo po paru godzinach możecie potrzebować kalorii i spory zapas czasu na czytanie. Bez tego możecie się spóźnić z różnymi czynnościami, czy przegapić jakieś ważne wydarzenia. Kika bowiem pisze fenomenalnie i szczerze mówiąc jest to blog, który chciałabym mieć w wersji papierowej i delektować się nim codziennie. Charakter wspomnieniowy tych wpisów, bogactwo przeżyć jakie doświadczyła Kika w swoim ciekawym życiu, ilość zmian ustrojowych jakie przeżyła, emigracja, a później powrót z niej, po czterdziestu latach, stanowią niezwykłą siłę przekazu i tworzą magiczne wrażenie, że czyta się powieść. To nie jest blog, to jest piękna książka o życiu, życiu naprawdę pięknej i wspaniałej osoby. Takie miejsca w sieci są szczególne. Dziękuję Imani, że zwróciłaś moją, naszą blogową uwagę na to miejsce i cieszę się, że mogę dołączyć do grona stałych czytelników.

3. U Nutinki - U Nutinki spodobał mi się najpierw podpis do komentarzy i obawiam się, że jak już dojdę jak taki zrobić u siebie, to bezczelnie splagiatuję, dzięki czemu uniknę w przyszłości niepotrzebnych życzeń świątecznych. W ogóle podoba mi się Nutinka, z jej podejściem do wyróżnień i wyboru lektur. Jest tu sporo książek historycznych, ale również, choć to dość nietypowe połączenie, powieści fantastycznych. Nutinka pisze naprawdę fajnie o swoich wrażeniach z lektur  myślę, że wkrótce zagoszczę u niej na stałe. Oprócz tego może wrócę do mojej niegdysiejszej ulubionej rozrywki jesienno - zimowej, czyli dziergania na drutach i szydełku, bo Nutinka do tego zachęca bardzo fajnymi wytworami rękodzieła własnego, przez co ponownie mam potrzebę, by sięgnąć po włóczkę i druty i tworzyć ciekawe rzeczy.

4. Fragmentownik to blog mojej ulubionej, zabieganej i zapracowanej Bibliopatki, u której ostatnio posty pojawiają się rzadziej, ale są wyczekiwane przeze mnie, tak jak kania wyczekuje dźdżu. Jej wpisy są wymagające, bo za każdym razem są długie i obfite w szczegóły związane nie tylko z lekturą, ale również oscylujące na tematach okołelekturowych, związanych z ambitną pracą Bibliopatki, jak również z jej psem, Bosmanem, którym możemy się zachwycać w zakładce Pies miesiąca. Bibliopatka nie tylko, że fajnie i ciekawie pisze, ale również daje się odczuć, że jest fajną osobą, którą byłoby mi bardzo miło poznać kiedyś osobiście.

5. Notatki Coolturalne czyli blog Kasi, którą mam wrażenie każdy już w sieci zna, bo jak nie znać Kasi? Kasia pisze soczyście, trzeźwo i jest bardzo szczerą blogerką. Podoba mi się u niej to, z jaką zadziornością czasami krytykuje, nie tylko książki, ale również pewne zjawiska czytelnicze. Rzekłabym blogerka z przytupem, ale również szalenie sympatyczna postać, której nie sposób nie polubić od pierwszego wejrzenia, znaczy przeczytania. Wciąga jak nałóg, a przy okazji, odsyła do bardzo ciekawych blogów książkowych. Kasia w zasadzie podsunęła mi większość blogerów, których aktualnie namiętnie podczytuję i to zresztą Kasia dodała mu sporo odwagi, gdy na początku dość nieśmiało zaczynałam komentować Wasze wpisy.

6. 52 tygodnie czytania i znowu wspaniały blog książkowy, który już kiedyś udało mi się odwiedzić, a potem zniknął mi przez moje gapiostwo. Monotema to naprawdę ciekawa postać. Gdy kiedyś zostawiła swój ślad u mnie i szukałam jej bloga, okazało się, że prowadzi ich aż kilka, z czego każdy jest tematyczny i równie interesujący. Zaś 52 tygodnie czytania, oprócz ciekawych lektur, proponuje również spotkania z kotami Monotemy, a jak wiadomo, koty to są ważne stworzenia, o których pisać i czytać można bez końca.Chyba coś w nas molach książkowych jest takiego, że nie tylko książki, ale i zwierzaki są ważną częścią naszego życia. Bardzo lubię odkrywać takie blogi, które potwierdzają to nasze molowe pokrewieństwo dusz, a blog Monotemy jest zdecydowanie jednym z ciekawszych miejsc w sieci, które warto odwiedzać, nie raz i nie dwa, tylko stale.

7. W moim świecie książek - czyż to nie brzmi ładnie? Czemu wcześniej nie znałam tego bloga? Co za niedopatrzenie! Oto Szamanka wprowadza nas w świat swoich książek, robiąc to bardzo przyjemny sposób. Ale nie tylko! Są i wpisy okolicznościowe, wpisy historyczne, ujmujące zdjęcia, dzięki czemu można również bliżej poznać autorkę. A daje się poznać jako naprawdę sympatyczna postać, która czyta niebanalne książki. Nic, tylko wsiąkać!

8. Od deski do deski - Clevera  Gdy zaczęłam czytać blog Clevery miałam wrażenie, że czytam czyjś osobisty notatnik z lektur, tak to ciekawie wygląda i jest zapisywane. Żywe, niebanalne wpisy, pozwalające albo na nowo odkryć jakąś powieść, albo zachęcające naprawdę interesująco do tych nieznanych. Do tego Clevera jest świetną obserwatorką codzienności, podobają mi się jej wpisy związane z tematami okołolekturowymi. Szczerze mówiąc, spojrzałam nieco inaczej na odbiór powszechnie tępionego Greya. I bardzo mi się podoba, że Clevera pokazuję drugą stronę medalu.

9. To przeczytałam jest blogiem, który obserwuję od dawna z ogromnym podziwem dla doboru lektur i recenzji, które są bogato ozdabiane zdjęciami, fragmentami książek, okładek. Blog, który darzę ogromnym szacunkiem, bowiem dobór lektur jest tutaj niezwykle dojrzały, a również dotyka moich ulubionych staroci, inspirując bezustannie kolejnym odkryciami. Pięknie pisane, przemyślane wrażenia z lektur są tak interesujące, że staram się walczyć z moimi oczami (mam problem z czytaniem tekstu na czarnym tle - w pewnym momencie litery zlewają mi się w jeden kleks..) i czytać je w całości. Mam tyle szacunku dla autorki, że nie potrafię ich sobie po prostu skopiować do przeczytania wygodniej na przykład w wordzie. Powiem tylko, że chciałabym pisać właśnie w ten sposób o moich lekturach.

Muszę tutaj dodać, że wszystkie te blogi, które poznałam dzięki Imani, dopisuję do listy ulubionych i naprawdę bardzo się cieszę, że dzięki tej zabawie miałam przyjemność je poznać, a teraz śledzić wpisy na bieżąco.



 Korzystając z okazji, że mogę wskazać (choć szkoda, że tylko dziesięć..) kilka innych blogów i poprosić autorów o udział (o ile oczywiście będziecie mieli ochotę) chciałabym wymienić, alfabetycznie, żeby nikogo nie wyróżniać, bo wszystkie bardzo lubię, następujące blogi:

A jak 

Andrew. Andrew Vysotsky, którego blog jest dla mnie nieustanną kopalnią. Ciągle przeszukuję, doczytuję, smakuję. Jego wpisy są niesamowicie trafne, osądy o lekturach bardzo trzeźwe i mądre, należy do moich ulubionych blogów.

Ale wkoło jest wesoło, czyli blog codzienny  o sprawach mało poważnych, ale ważnych, życiowy, ale zabawny. Gdy mam czasami chandrę to wiem, że wpisy hergon zadziałają niezawodnie. 

B jak

Bezszmer. Najpierw przyciągnęła moją uwagę nazwa, bo jest chyba najpiękniejszą ze znanych mi nazw blogów książkowych. Potem strasznie polubiłam autorkę, Patrycję, która stała się bezpośrednią przyczyną mojej miłości do powieści Iris Murdoch. Uwielbiam Bezszmer. To jest miejsce w sieci, które odwiedzam regularnie, zachłannie czekając na kolejne wpisy.

Beznadziejnie zacofany w lekturze. W zasadzie to powinnam Zacofanemu wystawić laurkę, kupić bukiet kwiatów i szampana.  A potem uzupełnić wpis w księdze zażaleń, bo nawet nie zliczę ile książek mi przez niego przybyło..

C jak 

Czytam, bo.. czyli blog Agnieszki, bardzo mądrej i dojrzałej lekturowo czytelniczki. Agnieszka inspiruje, poddaje w wątpliwość moją wiedzę i prowokuje, do kolejnych wyzwań czytelniczych. Jeden z najlepszych blogów jakie znam!

Czytanie w wannie. Niedawno odkryty blog, który bardzo mi się spodobał. Wpisy niecodziennie, nieco awangardowe, inne. Jest naprawdę świetny!

E jak

Eviva l'arte! czyli blog częściowo książkowy, częściowo artystyczny, a częściowo osobisty. Magda jest sympatyczną postacią, którą bardzo polubiłam śledzę jej wpisy od dość dawna, nawet gdy nie pod każdym się odzywam.

K jak

Kochajmy książki to blog Ultramaryny, w którym jestem po prostu zwyczajnie, od dawna zakochana.

Kraina Andersena i moja ulubiona Mery. Mery dałam się nabrać, bo pisze tak ślicznie i dojrzale, że gdy okazało się ile ma lat to przez chwilę nie mogłam tej informacji w ogóle przyswoić.

 Z jak

Zasiedzisko. Nie sposób się nie zasiedzieć u Pauli. Ona również spowodowała wiele lektur, które mnie zachwyciły i podejrzewam, ze jeszcze niejeden tytuł wyniknie z lektury jej kolejnego wpisu.


A zabawa polega na tym, żebyście zajrzeli na blogi współnominowane i opowiedzieli kilka miłych zdań na ich temat u siebie na blogu. Oczywiście, jest nieobowiązkowa.

27 komentarzy:

  1. Po odejściu od bloga reklamacji nie przyjmuje się, czytasz na własną odpowiedzialność:PP Szampana przyjmę z przyjemnością. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podzielam twoją niechęć do łańcuszków typu ulubiony kolor i dzień miesiąca, jabłko, czy gruszka, film czy książka itp., bowiem wydaje mi się, że można raz napisać o sobie, no można i drugi, ale wciąż i wciąż, kto to będzie czytał, raczej widząc tytuł zajrzy z ciekawością/nadzieją/żalem, czy i jego do zabawy zaproszono. I odnoszę wrażenie (może mylne), że w tej łańcuszkowej zabawie bardziej chodzi o kolekcjonowanie wyróżnień niż o zabawę sensu stricto, tymczasem ta zabawa polegająca na dzieleniu się wirtualnymi przyjaciółmi i mnie przypadła do gustu i wbrew zapowiedziom, że już nigdy więcej dałam się skusić i obserwuję kolejne ogniwa łańcucha a zatacza on coraz większe kręgi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, kolejny wspólny mianownik :) No właśnie, z tym mi się dotąd kojarzyły dotychczasowe wyróżnienia w tych zabawach - ze zbieraniem owych wyróżnień. Co jest miłe niewątpliwie, ale.. no właśnie :) A ta zabawa jest przesympatyczna! Okazja by opowiedzieć o innych blogach, poznać nowe blogi, pochwalić kogoś :) Mi również się podoba i też obserwuję ją z przyjemnością.

      Usuń
  3. Bardzo mi przyjemnie, zawsze miło coś takiego usłyszeć albo przeczytać, ale niestety nie mogę wziąć udziału w tej zabawie. Nie tylko z powodu niechęci do łańcuszków, ale i z tej przyczyny, iż nie czuję się ani trochę kompetentny do wybierania lepszych i gorszych spośród blogów, na które zaglądam. Kogo lubię, ten sam o tym wie :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrew, ale tu nie chodzi o wartościowanie blogów, tylko napisanie o nich czegoś miłego.. Nie musisz wybierać blogów, tylko opisać te, które nominowałam, bo taki jest sens tej zabawy.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. ps. A i wiesz, to tylko ograniczenia zabawy spowodowały, że mogłam wybrać tylko dziesięć blogów, bo lubię wszystkie umieszczone na moim blogrollu :)

      Usuń
    3. Wszystko prawda, ale jednak pozostanę przy swoim :)

      Usuń
    4. Jasne, to tylko zabawa, nie obowiązek :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Są naturalną konsekwencją czytania Twoich wpisów :)

      Usuń
  5. O, bardzo dziękuję za wyróżnienie i miłe słowa. Ty już mi któryś raz podnosisz samoocenę :D Ja też nie lubię blogowych łańcuszków i z zasady nie biorę w nich udziału. Ale masz rację - ten to coś zupełnie innego. Myślę, że dzięki niemu można znaleźć kolejne świetne blogi. Chyba się skuszę na pociągnięcie tego dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skuś się, skuś :) to naprawdę miłe tak miło pisać o innych blogach, szczególnie jak się odkryje dzięki temu jakąś perełkę :)
      A miłe słowa są po prostu szczere :)

      Usuń
  6. Jejku, dziękuję :) Szczególnie, że większość blogów wyżej wymienionych znam, zaglądam i z szacunkiem czytam, nawet bojąc się komentować, a tu proszę, kopciuszek szary te z się znalazł na liście... I jeszcze miłe słowa na człowieka czekają. Kasieńko, jeszcze raz dziękuję.
    W łańcuszku z chęcią wezmę udział (przynajmniej się postaram, chociaż większość ulubionych blogów już była wymieniana...).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki Kopciuszek, no wiesz?? :) Nie ma za co, wyróżnienie jak najbardziej zasłużone. I szczere :) A wymienić możesz nie tylko ulubione blogi :)

      Usuń
  7. Ten pomysł na łańcuszek bardzo mnie ujął i z chęcią wzięłam w nim udział. Największy ból to właśnie nominacja tych kolejnych 10 ulubionych blogów, gdy w rzeczywistości jest ich znacznie więcej :) A kolejne wskazania ciekawych blogów obserwuję z wielką uwagą i dopisuję do swojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też ujął! I jaki jest pracochłonny.. Sporo czasu zajęło mi poznawanie blogów sobie nieznanych, ale chyba dużo więcej właśnie ten bolesny wybór 10-tki.. Bo chciałoby się wszystkich wymienić! Jeszcze pocieszałam się tym, że sporo już zostało nominowanych, co trochę odejmowało ten ciężar z serca ;)

      Usuń
  8. Bardzo mi miło, że nowa wersja Liebster Award, którą zaproponowałam spotkała się z tak pozytywnym przyjęciem :-). No bo jakże inaczej rozpowszechniać wartościowe blogi?
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawa za pomysł :) jest naprawdę świetny :)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  9. Kasiu, dziekuje za wszystkie mile slowa.
    Ten glod czytelniczy i u Ciebie wyczuwam, dlatego tez pewnie przykleilam sie do tego bloga jak do miodu z pasieki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochodzą prosto z serca :)
      I cieszę się, że z wzajemnością - dziękuję! :) :*

      Usuń
  10. Dziękuję bardzo za dobre słowo!
    Rany, w tak zacnym gronie, tak niepoważny blog:)) Czuję się wyróżniona w dwójnasób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam się :D
      A wyróżnienie jak najbardziej zasłużenie :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, cenię sobie każdą uwagę odnośnie wpisu i jego zawartości.

Uprzejmie proszę o nieskładanie mi życzeń świątecznych, ponieważ ich nie obchodzę.

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Autorzy

A.S.Byatt Adam Bahdaj Adriana Szymańska Agata Tuszyńska Agatha Christie Agnieszka Jucewicz Agnieszka Topornicka Agnieszka Wolny-Hamkało Alan Bradley Albert Camus Aldona Bognar Alice Hoffman Alice Munro Alice Walker Alona Kimchi Andrew Mayne; tajemnica Andrzej Dybczak Andrzej Markowski Andrzej Stasiuk Ann Patchett Anna Fryczkowska Anna Janko Anna Kamińska Anna Klejznerowicz Anne Applebaum Anne B. Ragde Anton Czechow Antoni Libera Asa Larsson Augusten Burroughs Ayad Akhtar Barbara Kosmowska Bob Woodward Boel Westin Borys Pasternak Bruno Schulz Carl Bernstein Carol Rifka Brunt Carolyn Jess- Cooke Charlotte Rogan Christopher Wilson Colette Dariusz Kortko David Nicholls Diane Chamberlain Dmitrij Bogosławski Dorota Masłowska Edgar Laurence Doctorow Eduardo Mendoza Egon Erwin Kisch Eleanor Catton Elif Shafak Elżbieta Cherezińska Emma Larkin Eshkol Nevo Ewa Formella Ewa Lach Francis Scott Fitzgerald Frank Herbert Franz Kafka Gabriel Garcia Marquez Gaja Grzegorzewska Greg Marinovich Grzegorz Sroczyński Guillaume Musso Gunnar Brandell Haruki Murakami Henry James Hermann Hesse Hiromi Kawakami Honore de Balzac Ignacy Karpowicz Igor Ostachowicz Ilona Maria Hilliges Ireneusz Iredyński Iris Murdoch Irvin Yalom Isaac Bashevis Singer Ivy Compton - Burnett Jacek Dehnel Jakub Ćwiek Jan Balabán Jan Miodek Jan Parandowski Jerome K. Jerome Jerzy Bralczyk Jerzy Krzysztoń Jerzy Pilch Jerzy Sosnowski Jerzy Stypułkowski Jerzy Szczygieł Joanna Bator Joanna Fabicka Joanna Jagiełło Joanna Łańcucka Joanna Marat Joanna Olczak - Ronikier Joanna Olech Joanna Sałyga Joanna Siedlecka Joanne K. Rowling Joao Silva Jodi Picoult John Flanagan John Green John Irving John R.R. Tolkien Jonathan Carroll Jonathan Safran Foer Joseph Conrad Joyce Carol Oates Judyta Watoła Juliusz Słowacki Jun'ichirō Tanizaki Karl Ove Knausgård Katarzyna Boni Katarzyna Grochola Katarzyna Michalak Katarzyna Pisarzewska Kawabata Yasunari Kazuo Ishiguro Kelle Hampton Ken Kesey Kornel Makuszyński Krystian Głuszko Kurt Vonnnegut Larry McMurtry Lars Saabye Christensen Lauren DeStefano Lauren Oliver Lew Tołstoj Lisa See Liza Klaussmann Maciej Wasielewski Maciej Wojtyszko Magda Szabo Magdalena Tulli Maggie O'Farrel Majgull Axelsson Małgorzata Gutowska - Adamczyk Małgorzata Musierowicz Małgorzata Niemczyńska Małgorzata Warda Marcin Michalski Marcin Szczygielski Marcin Wroński Marek Harny Marek Hłasko Maria Ulatowska Marika Cobbold Mariusz Szczygieł Mariusz Ziomecki Mark Haddon Marta Kisiel Mathias Malzieu Mats Strandberg Matthew Quick Melchior Wańkowicz Michaił Bułhakow Milan Kundera Mira Michałowska (Maria Zientarowa) Natalia Rolleczek Nicholas Evans Olga Tokarczuk Olgierd Świerzewski Oriana Fallaci Patti Smith Paulina Wilk Paullina Simons Pavol Rankov Pierre Lemaitre Piotr Adamczyk Rafał Kosik Richard Lourie Rosamund Lupton Roy Jacobsen Ryszard Kapuściński Sabina Czupryńska Sara Bergmark Elfgren Sarah Lotz Serhij Żadan Siergiej Łukjanienko Sławomir Mrożek Stanisław Dygat Stanisław Ignacy Witkiewicz Stanisław Lem Sue Monk Kidd Suzanne Collins Sylvia Plath Szczepan Twardoch Tadeusz Konwicki Terry Pratchett Tomasz Lem Tore Renberg Tove Jansson Trygve Gulbranssen Umberto Eco Vanessa Diffenbaugh Virginia C. Andrews Vladimir Nabokov Wiech William Shakespeare William Styron Wioletta Grzegorzewska Wit Szostak Witold Gombrowicz Wladimir Sorokin Wojciech Tochman Zofia Chądzyńska Zofia Lorentz Zofia Posmysz

Popularne posty

O mnie

Moje zdjęcie
Nie lubię kawy na wynos: zawsze się oparzę i obleję. Maniakalnie oglądam "Ranczo" i jeszcze "Brzydulę".Uwielbiam zimę. I wiosnę. I jesień. I deszcz. Lubię ludzi. Kocham zwierzęta. Czytam, więc wmawiam sobie, że myślę.