Spokojnie.
Teraz już spokojnie.
Choć właśnie największe emocje się zaczęły (bo wody już odeszły - nie, nie mi, ale wygląda na to, że doczekam się w końcu Matyldy!), będą kontynuowane w poniedziałek, a w środę osiągną zapewne apogeum.. Ale wierzę, że wszystkie te emocje doprowadzą do pozytywnych rozwiązań. I nowego życia.
Ale spokojnie.
Czas wyciszenia i spokoju zacząć.
Emocje odpędzać precz.
Czytać, czytać.
Bo to jedyne lekarstwo na czekanie, bo czekać nie umiem.
Ale wiem, że będzie dobrze, musi być.
No.
Czyli niniejszym otwieram okres urlopowy! :)
Powrót do szkoły, tfu, do pracy - na początku lipca.
A teraz - chwilo, trwaj!
Co urlop, jak urlop, dlaczego urlop?
OdpowiedzUsuńŚwiat jest podły ;D ;P
Ktoś nie śpi aby spać mógł ktoś ;) Znaczy ktoś dalej pracuje, żeby na urlop mógł pójść ktoś ;) hi hi Ale spokojnie, to będzie męczący urlop. Lepiej? ;)
UsuńNie ;P
UsuńHm..No to już nie wiem jak poprawić Ci nastrój ;P
UsuńZamień się ze mną na pracę. Nie na stałe, chwilowo. Tylko do końca urlopu ;D
Usuńhahaha no nawet zabawne ;P
Usuńnie możesz tak po prostu wziąć urlopu?
Nie ;P
Usuńwiesz co? jak na tego elokwentnego Kota którego znam z bloga jesteś naprawdę bardzo oszczędny w słowach ;P i monotematyczny..Dobra, nie to nie. Zmień pracę! ;P ;)
UsuńNie ;P
UsuńDopiero co ją zacząłem, tak? Więc trochę głupio ;)
I nie jestem monotematyczny, tylko zmęczony życiem ;)
Jeden dzień? Chyba niegłupio, a zawsze chwila oddechu ;) długi weekend czy coś..
UsuńJa też czekam na dalsze wieści od najlepszej z żon, bo o wodach przyszedł sms. I teraz trzymam kciuki, żeby poszło szybko i w miarę bezboleśnie :) A poniedziałek to ja się nastawiam, że będzie wypełniony miłymi emocjami :D z resztą nie ma innej możliwości :p To pisałam ja - Zołziasta, tylko za dużego lenia mam aby się zalogować ;)
OdpowiedzUsuńAsz Ty mały leniu ;P ja też na podziałek nastawiam się na miłe emocje, tyle, że podejrzewam, że będzie ich sporo ;)
Usuń