
Czyli według opisu - baśń dla dorosłych.
Chciałabym powiedzieć, że mnie porwała, że uwiodła słowem, że była piękna. Ale byłoby to lekką przesadą. Była strawna, choć momentami mdła niestety..
Edynburg, 1874r. Jack przychodzi na świat w najzimniejszy dzień świata i jak to w baśni bywa urodził się z zamarzniętym sercem. Madeline, akuszerka, która przyjmuje poród, to również swego rodzaju wynalazczyni,...