
Rok 2013 był dla mnie pod znakiem literatury polskiej. Moje czytelnicze dojrzewanie coraz bardziej idzie właśnie w tym kierunku. Jakby nagle zmieniła się perspektywa i oko i ducha cieszy najbardziej to, co zostało stworzone w języku polskim. Nawet nie dlatego, że z nagła stałam się wyznawczynią odważnej tezy "dobre, bo polskie", ale dlatego, że jest to przekaz bezpośredni, ten prosto z serca...